Cześć wszystkim,
Krótki opis sytuacji: w niedziele minie 10ty tydzień planta royal ak auto czyli wg producenta powinien to być już ostatni tydzień przed ścinką. Niestety topy w ogóle nie napuchły, a wszystkie pokazały już brązowe włoski. Cała uprawa szła dobrze do momentu gdy główny szczyt nieźle podrósł i poprowadziłem go między świetlówki żeby ich nie dotykał i to był duży błąd. Szczyt się upiekł całkowicie, nic z niego nie zostało, a reszta planta się zatrzymała. Co dalej z nim zrobić? Ścinać? Czekać?
Warunki:
Box: 30x30x80
Oświetlenie: 3xCFL
Doniczka: 5,7l
Gleba: compo bio
Nawóz: biohumus i planton k
Krótki opis sytuacji: w niedziele minie 10ty tydzień planta royal ak auto czyli wg producenta powinien to być już ostatni tydzień przed ścinką. Niestety topy w ogóle nie napuchły, a wszystkie pokazały już brązowe włoski. Cała uprawa szła dobrze do momentu gdy główny szczyt nieźle podrósł i poprowadziłem go między świetlówki żeby ich nie dotykał i to był duży błąd. Szczyt się upiekł całkowicie, nic z niego nie zostało, a reszta planta się zatrzymała. Co dalej z nim zrobić? Ścinać? Czekać?
Warunki:
Box: 30x30x80
Oświetlenie: 3xCFL
Doniczka: 5,7l
Gleba: compo bio
Nawóz: biohumus i planton k