- Rejestracja
- Paź 20, 2019
- Postów
- 60
- Buchów
- 2
Ładnie to wygląda :bro:
Coraz więcej czytam i dochodzę do wniosku że opryski to jednak musza byc.
Ja u siebie nigdy niczym nie pryskalem ewentualnie na wegu czysta woda.
Jednak w aktualnym grow postanowiłem pryskać Rhizotoniciem i szczerze było git roślinki petarda jednak coś gdzieś po drodze musiałem popsuć i aktualnie u mnie w boxie masakra.
Pozdro i fartem do końca
Coraz więcej czytam i dochodzę do wniosku że opryski to jednak musza byc.
Ja u siebie nigdy niczym nie pryskalem ewentualnie na wegu czysta woda.
Jednak w aktualnym grow postanowiłem pryskać Rhizotoniciem i szczerze było git roślinki petarda jednak coś gdzieś po drodze musiałem popsuć i aktualnie u mnie w boxie masakra.
Pozdro i fartem do końca