- Rejestracja
- Sty 22, 2012
- Postów
- 23
- Buchów
- 0
:sunny: ja pie***le, trzymam dwa krzaki na balkonie - wydawało mi się, że nie ma opcji, żeby ktoś przyczaił, może nawet zbagatelizowałem możliwość przypału, ale dziś taka historia:
moja dziewczyna wychodzi na balkon gdzie stoją roślinki, a około 150 metrów od domu stoją psiaki mówi, że pogadali stojąc koło auta, a potem wydawało jej się, że patrzą wprost na mój balkon l: niemożliwe żeby stamtąd dostrzegli co rośnie gołym okiem, ale zastanawiam się czy mogli mieć tyle oleju w głowie żeby zerknąć przez lornetkę, lunetę czy inny teleskop i na tej podstawie dostać nakaz i wpaść na kawę jutro o 6 rano? nie bardzo mam gdzie kitrać te rośliny, dlatego waham się - utylizować? szkoda by było, bo już ślicznie pachną co byście zrobili?
moja dziewczyna wychodzi na balkon gdzie stoją roślinki, a około 150 metrów od domu stoją psiaki mówi, że pogadali stojąc koło auta, a potem wydawało jej się, że patrzą wprost na mój balkon l: niemożliwe żeby stamtąd dostrzegli co rośnie gołym okiem, ale zastanawiam się czy mogli mieć tyle oleju w głowie żeby zerknąć przez lornetkę, lunetę czy inny teleskop i na tej podstawie dostać nakaz i wpaść na kawę jutro o 6 rano? nie bardzo mam gdzie kitrać te rośliny, dlatego waham się - utylizować? szkoda by było, bo już ślicznie pachną co byście zrobili?