miałeś okazję korzystać z większego bonga?
nie u siebie bo nosilem sie z zamiarem kupna czegos wiekszego ale gdzies czasu bak miejsca na trzymanie tez mało ,kupilem kiedys z kapsułkami tego malutkiego bublerka pare razy próbowałem est ciut lepiej ale ja to nauczony zaciagac mega buchy hehe i jak sie zapowmne i pociagne mocniej to zaraz wode zaciagne bo to za male jest tej wody to tam wchodzi naparstek ogolnie zbedny dlamnie gadzet moim zdaniem w sumie to na sucho nie probowałem moze wyprobuje
kupilem ta komore z nierdzewki z tytanowym ustnikiem do mighty jest lepiej niz na oem plastiku ale tez sa i minusy jakbys rozwazal to ci wypisze
+ pierwsza sesja jest ok chodniejsza para , łatiej sie go czysci i ladnie sie doczyszcza , tytanowy ustnik tez ok
- jak zapierdzielasz ze dwie trzy sesje pod rzad to juz na tyle sie nagrzewa ze w lecie mozna nawet sie oparzyc wkladajac np do kieszyni itp robi sie nie przyjemnie (dluzej trzeba zeby go nagrzac niz plastik ale jak juz sie zagrzeje to i stygnie dlozej ) , ciezki dziwnie zaczyna sie trzymac mighty nie dosc ze jest duzy to jeszcze z tym zrobil sie ciezki , przy upadku raczej uszkodzi ci obudowe i zaczepy w mighty
uzywam go caly czas ale raczej stacjonarnie w plener lepiej na plastikowy zabrac
jakby ktos chcial mam tez vap capa ale jakos nie przekonał mnie i lezy ze dwa lata nie uzywany wogle