nasiona marihuany

Wasze Pierwsze jaranie

Wyszukiwarka Forumowa:

TecHaCeusz

Member
Rejestracja
Mar 16, 2010
Postów
22
Buchów
0
Moje pierwsze jaranko było na dyskotece w gimnazjum ..
miałem wtedy 13 lat nawet nie wiedziałem co to jest maria =] koleżka dużo starszy o de mnie zawołał mnie na bucha a że ja do wszystkiego zawsze pierwszy no to czemu nie można sprubować poszliśmy do damskiego klopa [ bo w męski zawsze była lipa przypał] spaliliśmy 4 bojki w 4 osoby ... Mój jeden z nastukiwaczy narobił przypału wiebała mu się faza że jest na wojnie ;] i zamiast się bawić to biegał po szkole i strzelał do niewidzialnych wrogów [ nie mogliśmy ogarnąć ] po paru minutach zbladłem jak ściana i usiadłem nachwile wyłączyli muzyke podeszedł do mnie opiekun nasz koleżka od w WF i pyta sie: co ci jest ,ja odpowiadam mu: nic nie słysze bo muzyka za głośno gra [ a nic nie grało] =] zaczoł coś gadać ale go nie rozumiałem tak się na mnie popatrzył i poszedł gdzieś po chwili wraca i woła nas do kibla męskiego naszą trójkę co jarała oprócz tego 4 lata poszkole i bawi się za***any w wojne sam ze sobą ;] heh .. No i koleżka mówi: do nas byłem w damskiej toalecie wyczułem co wyczułem teraz przyznać się który tam był bo dzwonie na policje . Cisza . koleżka wyciąga telefon mówicie czy dzwonić i nagle do kibla wpada ten za***any typ co miał waze że jest na wojnie i drze jape: ja jarałem, ja jarałem he he he i się ciota cieszy h*j wie z czego .. Mi mało serce dupom nie wyskoczy myślę sobie ku**a ale akcja pierwszy raz zajarałem i już prze***ane.... Koleżka mówi kto to miał no to już ziomek się przyznał sam że on miał lufke i nas poczęstował to i tak dobrze bo nauczyciel nie za***ał z dupy na psy tylko wy***ał go z impreski a my dalej się bawiliśmy... Lipy żadnej w tedy nie było naszczęście ;p chociasz ten typ co miał faze z wojną i co dar piz*e że on jarał na drugi dzień miał piz*e ale pod okiem xD akcje dobre nigdy tego nie zapomne ;] he he
 

Iskierka

Member
Rejestracja
Kwi 24, 2010
Postów
17
Buchów
0
Oj widzę że niektórzy naprawdę wcześnie zaczynali <lol> hmm u mnie sprawa dość skomplikowana, gdy pierwszy raz zapaliłam miałam 14 lat. Pamiętam że były wakacje przyjechała do mojej kumpeli jakaś znajoma czy też ktoś z jej rodziny ale to nie ważne :D pewnego dnia zapytała się nas (mnie i kumpli) czy mamy do pochytania bakę ja oczywiście w ogóle się nie orientowałam w tych sprawach chociaż wiedziałam do kogo trzeba się zwrócić :D Wylądowałam więc z nią u ziomków. Oni zaś już wszystko mieli przygotowane.(3 może 4 jointy dokładnie nie wiem) Ja siedziałam sobie tak cichutko jak myszka koło nich tylko ze względu na koleżankę, która ich nie znała w życiu nie pomyślałabym, że mnie poczęstują<lol> A tu szok, pomyślałam sobie kurde zapalić czy nie? to przecież narkotyk! :D ale z drugiej strony nic mi się nie stanie po za tym wiedziałam że jeżeli u nas z kimś się pali to znaczy że ma się do tej osoby szacunek. Uznałam że mogłabym urazić kumpli mówiąc że nie chce.:) Były nas 4 osoby, spaliliśmy jednego, drugiego, trzeciego a ja NIC.. Kumpel pyta się za***ałaś się coś? (sam już ostro za***any) ja chyba wiem co masz na myśli ale nie czuje się normalnie spojrzeli na mnie jak na UFO naprawdę nic nie czujesz?! niee mówię naprawdę czuje że mam sucho w ustach i nic więcej. Później paliłam jeszcze kilka razy ale efekt był ten sam a raczej go nie było. Dopiero znacznie później może tak po pół roku poczułam o co wszystkim chodziło :spalony:potem dowiedziałam się też że to było normalne :)
 

T_Trichome

Well-known member
Rejestracja
Cze 16, 2010
Postów
447
Buchów
0
Pierwsze palenie.. Hehe ;)
4 gałki baardzo chemicznego miału (mimo iż nie należę do osób wierzących w moc domestosa, eteru czy innego chujstwa na zielsku, coś musiało być) i 3 osoby pragnace zapalić 1szy raz :).

2 gałki wystarczyly kompletnie, wstalem by wyjąć samare i od razu poczułem "to coś" - czy już palilem ? Co jest ku**a :D, jest inaczej. Banan na ryju, i dużo niepotrzebnej zamuly mimo wszystko ;). Wkret ze w gardle mam coś na kształt piłki od tenisa i nie mogę przełknąć - po prostu sahara.

Co do zapaści, ja ostatnio psychicznie odpoczywajac, i fizycznie katujac organizm na wakacjach miałem podobna akcje.
Poszło ok 3g na 2, tylko bongo - temperatura ok. 30 , plaża...
Ogólnie miałem przyjemna za***ke, do momentu aż się podnioslem.
Cały zalany potem, ciemno przed oczami na prawie 30sek, szedlem i próbowałem dostrzec kontury... Zatrzymalem się, zimna cola i przeszło :p

ps. Tego tygodnia poszło 15g :p a tego samego dnia jaralem dalej - bo zielsko jest magiczne :p
 

sparky888

Well-known member
Rejestracja
Lip 7, 2010
Postów
53
Buchów
1
Ja pierwszy raz spróbowałem w wieku 14 lat (o ile dobrze liczę). Zakończenie roku szkolnego w 2 kl. gimnazjum.
Już wcześniej w rozmowie z kumplami powiedziałem, że gdyby trafiła się okazja to dlaczego by nie? Po rozdaniu świadectw jeden z kumpli zawołał mnie i jeszcze jednego kolegę do parku. Usiedliśmy na oparciu ławki, Kolo wyjął samarę, nabił lufę, spaliliśmy i nic.
Zaczęliśmy się z niego śmiać, że ktoś mu jakichś liści sprzedał. Ten się oburzył i nabił drugą później trzecią. Kompletnie nic nie czułem, a że więcej nie było wstałem z ławki i W tym momencie mnie uderzyło. Ledwie udało mi się na nogach utrzymać i momentalny napad śmiechu <lol2>
Nie byłem w stanie dojść do domu więc poszedłem do kuzyna i u niego położyłem się spać.
Ogólnie mam słabą głowę, gdy towar jest mocny wystarczą mi 2-3 buchy wtedy spaliłem tego duuużo więcej i chyba aż się strułem bo jedyny raz w życiu miałem nieprzyjemności po paleniu. :pukel:
 

kiprak_rasta

Well-known member
Rejestracja
Lut 3, 2010
Postów
122
Buchów
0
pierwsze jaranie... początek roku w 1gim o ile dobrze pamiętam. nie opisze dokłaniej;/ kiedy to było... dawne czasy.
 

GoodTime

Well-known member
Rejestracja
Cze 5, 2010
Postów
293
Buchów
0
II klasa gimnazjum, ferie w lutym
Po uslyszenie wielu rzeczy o tym jak to fajnie jest zapalic postanowilem skontaktowac sie z kolega ktory juz wczesniej palil i mogl mi zalatwic temat
Wiec kupilem sobie grama i postanowilem skontaktowac sie z kilkoma kumplami ktorzy mieli pelnic role obserwatorow, ale jak to u nich bywa nie mogli sie powsztrzymac i tez chcieli sprobowac
A wiec, nabijam pierwsza lufe bardzo podniecony,kumpel przypala a ja zaczynam ciagnac
Pierwsze co pomyslalem, to jak to ch***wo smakuje, ale no coz jak juz kupielm to trzeba spalic
Dymek potrzymalem jak tylko dlugo moglem w plucach i dalem fife koledze, on dal kolejnemu i wrocila znowu do mnie
Ja nic nie czujac postanowilem znowu pociagnac, po odczekaniou kilki minut zlapalem poteznego slow downa i zaczelem sie ze wszystkiego smiac ale najbardziej to z zarowki
Okropnie zaschlo mi w mordzie wiec otworzylem paczke uprzednio kupionych chrupek
Dziwnie sie czulem, mialem wrazenie jakby kazdy chips z minute przechodzil mi przez gardlo i wpadal do żałądka.
Po jakims czasie wybralem sie do domu, droga byla dosc dluga i bardzo radosna za sprawa cieni mojej osoby ktore powstawaly przy pomocy zawieszonych nade mna lamp
Doszedlem do bramki od podworka i chcialem ja otworzyc
Zeszlo mi chyba z 10 minut bo ciagnalem w zla strone :D
Potem cos jeszcze zjadlem i poszedlem spac
 

ZbijBucha

Well-known member
Rejestracja
Lut 13, 2010
Postów
446
Buchów
0
okolo 1klasy gimnazjum, pare latek temu, u kumpla w garazu we 4, okolo sztuczki(jakis no name) zaciagalem itp, bo fajki juz palilem, wiec bylo ok, wszystko bylo ok, zjaralismy gadamy, az przyszlo nam wszystkim wstac zeby gdzies isc(nie pamietam) pie****lo nieziemsko, ledwo bylismy w stanie isc, prawie ze zwloki, potem wrocilismy, i gralismy w pilke(trudno to nazwac graniem, skoro nikt w pilke od nogi trafic nie mogl^^) Pierwszy raz byl beeeeeesttt :p
 

ganja90

Well-known member
Rejestracja
Lip 19, 2010
Postów
89
Buchów
0
mój pierwszy raz miał miejsce na naszej starej melinie, kiedy to ja załatwiłem gieta i wzialem dwoch obeznanych kumpli aby pokazali mi jak to sie pali :D
poszlismy, kumple wzieli butelke, sreberko, zrobili sprzeglo no i do dziela, wysypalismy staff na sreberko i palimy... 1 nabicie - ja 0 odlotu, kumple mówią że nawet dobry staff od dila [do innego nie mamy dostepu, nikt nie hoduje :/] i juz po 1 paleniu czują mocna fazke, a ja 0 nic kompletnie nic. I tak spalilismy jeszcze 2 nabicia po czym oni smiali jak po***ani a ja kompletnie zmulony siedzialem i jedyne co mi sie chcialo to zwrocic to co przed momentem spalilem. Slyszalem, ze za 1 razem nie kopie [niektorych] i na wlasnej skorze sie przekonalem... ale warto zapalic ten pierwszy raz bez fazki, aby potem zapalic 2, 3, 4 i poczuc czym jest MJ :] Sam MJ palilem tylko 4 razy, bo nie ma u nas dostepu dilow polapali nikt nie hoduje, teraz na dopach sie jedzie ale chyba trzeba bedzie sie rozejrzec za boxem 2011 i przerwac passe dopalaczy a zaczac passe prawdziwej naturalnej MJ nie ryjacej tak beretu jak te chemiczne dopalacze... pozdrawiam
 

Qlemba0606

New member
Rejestracja
Lut 14, 2010
Postów
1
Buchów
0
Pierwszy raz?
Hm... Zakupiłyśmy z przyjaciółką 2g, spaliłyśmy 1g najpierw na dachu 10 piętrowego budynku.
Z tego co pamiętam <było to dość dawno> miałyśmy bekę z roztopionego sera i z czegoś tam jeszcze :)
Następnego dnia spaliłyśmy drugiego grama w lesie takim za***istym, była duża beka i tyle z tego pamiętam ^^
 

3072

...
Weteran
Rejestracja
Mar 19, 2010
Postów
4,441
Buchów
9
wiele lat temu - pod liceum. Stuff dostaliśmy od pani z Biologi ;)
 

3072

...
Weteran
Rejestracja
Mar 19, 2010
Postów
4,441
Buchów
9
Normalnie. Pani od biologi przepraowadzała doświadczenia prowadząc uprawę w potężnym foliaku tuż obok swojego domu. Pamiętam ,że jak weszliśmy do środka zobaczyliśmy ponad 2 metrowe planty...
... a najlepsi uczniowie otrzymali próbkę do degustacji!
 

esp

Well-known member
Rejestracja
Paź 18, 2009
Postów
317
Buchów
0
kiedys malo kto słyszał o bace i tak bylo. wraz z rozwojem internetu wszystko sie po***alo
 

mejdża420

Well-known member
Rejestracja
Gru 27, 2009
Postów
177
Buchów
1
mhmm nawet nie pamietam kiedy 1 raz palilem , ale dobre kilka lat temu hehe
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół