R
romanziom
Guest
bylo to na poczatku roku szkolnego.Zdobyłem za darmocha 2 gramy ziolka no i ucieszony ide do domu po drodze mysle na jakie cele przeznacze te ziolka lecznicze i se umyslalem ze grama spale sam a nastepnego dnia z chlopakami jak pomyslalem tak zrobilem zajaralem sie i nagle mnie znuzylo ale ciesze jak glupi :tongue: wiec ide spac i snilo mi sie ze ide z 2 kumplami przez osiedle i sobie jaramy ziolko i nagle zakrecilo mi sie w oczach i USWIADOMILEM SOBIE ze umiem przechodzic przez sciany! wiec patrze sciana przede mna i mowie do chlopakow ze ja przechodze bo potrafie to oni za mna przechodzimy i ladujemy w jakims garazu a tam polki na polkach słoiki na srodku stoi stol obok stolu piec wiec zaczela sie rozroba jeden kolo stana na stole i zacza tanczyc sambe bierze sloiki i rozbija o sciane drugi bierze resztkiz tych sloikow i dalej je tlucze ja prawie w gacie robie ze smiechu ale ide po sprzataczke zeby to posprzatala sprzataczka przychodzi i zaczyna sie drzec " CO WY MI TU KUR** BURDEL ROBICIE?!" a my w smiech juz nas brzuchy bola i nie mozemy mowic a gosciowa patrzy na piec i widzi ze rura jet mokra bo chyba padalo i woda leciala i sie pyta "NO A CO Z TYM BEDZIE SKUR******?!" a ja na to "WYSECHNIE< WYSECHNIE" i zakrecilo mi sie w glowi przeszedlem o sciane i...sie obudzilem :king: :king: :king: