W Polsce nie korzystają z takiej technologii kolego

. Jeśli już to w USA.
Gdzie Ty żyjesz? W Afryce?
Dzisiaj przeczytałam artykuł na Onecie:
Polska drogówka zaczyna łapać piratów drogowych jak Amerykanie – ze śmigłowców
Policja do walki z piratami drogowymi wysyła śmigłowiec Bell. Helikopter wyposażony jest w specjalną kamerą. Nowy sprzęt jest bardzo skuteczny, tylko w weekend na podstawie nagrań wypisano ponad 80 mandatów, a trzem kierowcom zabrano prawo jazdy.
Łódzka policja wykorzystuje do patrolu kierowców czerwony śmigłowiec Bell 206B z silnikami Rolls-Royce'a o mocy 420 KM
Helikopter wyposażony jest w kamery, a ich nagrania są przekazywane na żywo do naziemnych patroli policji
Czerwony śmigłowiec znajdujący się w służbie łódzkiej policji można było ostatnio zobaczyć nad autostradą A2 i krajową „jedynką”. Policyjny helikopter wyłapywał piatów drogowych. Sygnał z kamer zamontowanych na helikopterze przekazywano do policjantów w radiowozach. Na podstawie nagrań funkcjonariusze zatrzymywali kierowców, którzy popełnili wykroczenie.
Patrol odbywa się śmigłowcem Bell 206B. Maszyna ma silnik Rolls-Royce o mocy 420 koni mechanicznych, który pozwala uzyskać prędkość do 240 km na godzinę i osiągnąć pułap sześciu tysięcy metrów. Bell może przelecieć bez lądowania około 700 km i zabrać na pokład do pięciu osób. Wyposażony jest w kamerę termowizyjną pozwalającą na prowadzenie akcji poszukiwawczych w nocy oraz w system przekazywania transmisji na żywo do centrum dowodzenia. Śmigłowiec wykorzystywany jest przede wszystkim do monitorowania ruchu drogowego i poszukiwania zaginionych osób lub przestępców.
W ciągu ostatniego weekendu przeprowadzono w ten sposób blisko 100 kontroli pojazdów w okolicach autostrady A2 i krajowej „jedynki”. W ich wyniku ujawniono 96 wykroczeń i wypisano 83 mandaty, a 3 kierowcom zatrzymano prawo jazdy.
Najczęściej przyłapani na złamaniu prawa kierujący wypierali się, nie widząc wcześniej na trasie podróży radiowozu. Zaskoczenie było tym większe, kiedy okazało się, że ich niechlubne wyczyny zarejestrowała kamera podczepiona do śmigłowca.
Policja traktuje tego typu działania jako wychowawcze. Chodzi o to, żeby kierowcy łamiący przepisy nie czuli się bezkarni, jeśli na drodze nie spotkają tradycyjnego, samochodowego patrolu.