Jo.
Jako, że jestem totalnym amatorem mam do was pewne pytanie. Zastosowałem tą technikę przegryzienia nasionka. Oczywiście nieudana i mam jeden mniejszy kawałek drugi większy(tia, po kilku lufkach stałem się odważniejszy). I teraz pytanie - jest jakaś szansa, że się zregeneruje ta główna większa część czy mogę to śmiało wywalić?
Jako, że jestem totalnym amatorem mam do was pewne pytanie. Zastosowałem tą technikę przegryzienia nasionka. Oczywiście nieudana i mam jeden mniejszy kawałek drugi większy(tia, po kilku lufkach stałem się odważniejszy). I teraz pytanie - jest jakaś szansa, że się zregeneruje ta główna większa część czy mogę to śmiało wywalić?