- Rejestracja
- Sty 27, 2011
- Postów
- 40
- Buchów
- 0
siema :zjarany:
Jestem strasznie wk***iony ale mniejsza o to, do rzeczy:
Wjezdzam dzis na miesjcowke jak zawsze i cos mi ku**a nie pasuje za bardzo uklepana drozka dojazdowa mowie ch*j ide dalej, patrze i ok 100m od wejscia do miejscowki poucinane drzewka l: strasznie wk***iony ide dalej patrze a tu moj za***isty blueberry automat ktory naprawdę był kozacko rozkrzaczony za***any, ktoś wykopał go ewidentnie rydlem bo widać od razu, ide dalej a tam mazar za***any :/ mowie ku**a ostatnia szansa, i ok 20-30m dalej rosna ak i mazar nietknięte. Podlalem je dzis plantonem i podsypałem dolomietem. Moje pytanie brzmi: czy to mogla byc policja?? wydaje mi sie ze nie wyrywali by krzakow tylko przyczaili sie na mnie i mnie ***neli, wedlug mnie ktos z tych robotnikow kto ogarnia temat wbił i za***ał. Co robic dalej?? Zostawic tamte krzaki? Zostal im jakis 1-2tyg do scinki. Jechac tam dzis i ciac wczesniej czy ryzykowac i ch*j, nie za***ali za 1 razem to moze juz nie za***ią.
I naprawde rady na forum, że trzeba mieć 3 miejscowki sa jak najbardziej sluszne myslalem ze mnie to nie dotyczy ale ku**a mac kolejny out spie****ony, rok temu z 3 femkow 2 geje i 1 zachorował a w tym roku ku**a mać jakiś pie****ony złamas mi za***ał krzaki, wysadzilem w tym roku 10 krzakow ku**a zostaly mi 4 za***iste bo reszte cos wpie****ilo albo karły to jeszcze 2 mi musieli zapie****ic no nie :/
Sory za wulgaryzmy ale spodziewalem sie ze zbiore w tym roku ok 100g a bede mial 20 :| :| :|
Jestem strasznie wk***iony ale mniejsza o to, do rzeczy:
Wjezdzam dzis na miesjcowke jak zawsze i cos mi ku**a nie pasuje za bardzo uklepana drozka dojazdowa mowie ch*j ide dalej, patrze i ok 100m od wejscia do miejscowki poucinane drzewka l: strasznie wk***iony ide dalej patrze a tu moj za***isty blueberry automat ktory naprawdę był kozacko rozkrzaczony za***any, ktoś wykopał go ewidentnie rydlem bo widać od razu, ide dalej a tam mazar za***any :/ mowie ku**a ostatnia szansa, i ok 20-30m dalej rosna ak i mazar nietknięte. Podlalem je dzis plantonem i podsypałem dolomietem. Moje pytanie brzmi: czy to mogla byc policja?? wydaje mi sie ze nie wyrywali by krzakow tylko przyczaili sie na mnie i mnie ***neli, wedlug mnie ktos z tych robotnikow kto ogarnia temat wbił i za***ał. Co robic dalej?? Zostawic tamte krzaki? Zostal im jakis 1-2tyg do scinki. Jechac tam dzis i ciac wczesniej czy ryzykowac i ch*j, nie za***ali za 1 razem to moze juz nie za***ią.
I naprawde rady na forum, że trzeba mieć 3 miejscowki sa jak najbardziej sluszne myslalem ze mnie to nie dotyczy ale ku**a mac kolejny out spie****ony, rok temu z 3 femkow 2 geje i 1 zachorował a w tym roku ku**a mać jakiś pie****ony złamas mi za***ał krzaki, wysadzilem w tym roku 10 krzakow ku**a zostaly mi 4 za***iste bo reszte cos wpie****ilo albo karły to jeszcze 2 mi musieli zapie****ic no nie :/
Sory za wulgaryzmy ale spodziewalem sie ze zbiore w tym roku ok 100g a bede mial 20 :| :| :|