B
bartuss2
Guest
Siemka.
Wczoraj pierwszy raz jaralem, mielismy 2 kostki haszu. Bylo nas 3. Jaralismy z lufy ale takiej wiekszej. Wzialem pare buchow, ale jeden taki naprawde wiekszy. i po jakims czasie czulem sie lekko zamotany, na 10 sek myslalem ze umre. potem kumpel zaczal mnie filmowac: "ty sie dolujesz chlopie zaraz bedzie zygal", ale sie nie dalem
i przysiadlem sie do nich zaczalem gadac i spoko. Potem oni zjarali 2 lufe, ja nie chcialem, po jakims czasie czulem juz sie rozluzniony i wiedzialem ze nic mi nie bedzie to zjaralem 2 lufke, wzialem 4 dobre buchy, i zabardzo nic nie cuzlem,inaczej sie czulem ale nie az tak. Teraz siedze w chacie, dzisiaj mam drugi raz zajrac kostke we 2. Ale czuje sie rozkojazony jakbym mial dziury
myle okna na gg itp. bo cialge sie boje ze dostane schizofrenie. co to moze byc?
Wczoraj pierwszy raz jaralem, mielismy 2 kostki haszu. Bylo nas 3. Jaralismy z lufy ale takiej wiekszej. Wzialem pare buchow, ale jeden taki naprawde wiekszy. i po jakims czasie czulem sie lekko zamotany, na 10 sek myslalem ze umre. potem kumpel zaczal mnie filmowac: "ty sie dolujesz chlopie zaraz bedzie zygal", ale sie nie dalem