- Rejestracja
- Cze 10, 2020
- Postów
- 243
- Buchów
- 413
- Odznaki
- 2
Siema, siema forumowicze. Przychodzę tutaj z pewnym problemem, mianowicie podczas jarania zioła w większych ilościach to po prostu łapie taką zamułe i nie ogarniam gdzie jestem. Ciężko mi strasznie na głowie i wszystkie moje ruchy są spowolnione, mega. Nie czuję się przy takich fazach przyjemnie, palę dość dużo prawie kilka razy w tygodniu i jestem powoli zmęczonym tym, że zamiast fajnie się upalić i przyjemnie spędzić trip to siedze zamulony z czerwonymi gałami i skośnookimi. W skrócie, zapale więcej bardziej mnie przymula i jest mi ciężko na bani. Może dlatego, że palę bardzo często skuna? W planach mam właśnie zrobić sobie detoks na miesiąc i po detoksie ograniczać zioło do minimum, żeby dobrze się bawić, a nie siedzieć zamulony. Ale szczerze powiem, kiedy jestem tak zamulony mega to bardzo mi wchodzą nuteczki do głowy i przechodzą przez całe ciało. Jedyna rzecz, która mi się podoba.