• Chcesz pomóc w rozwijaniu forum i naszej pasji? Zamieść link do Forum.Haszysz.com na swojej stronie, blogu, powiadom znajomych na forach lub w komentarzach

nasiona marihuany

Zapach i jego neutralizacja

Wyszukiwarka Forumowa:

SadamHusajn

Active member
Rejestracja
Wrz 1, 2012
Postów
25
Buchów
0
Witam. jako, że zbiera mi się pora harvestu, mam problem. mieszkam w akademiku i tutaj pojawia się pytanie. jak zniwelować zapach suszonego zielska. Będzie tego ponad 3 kg. A każdy wie, jak to nieziemsko ***ie. Jakieś sugestie.

PS: Wchodzi w grę tylko suszenie w akademiku, na żadnym dworze nie chce, bo mam złe wspomnienia z pleśnią.t
 

Papasmerf

Well-known member
Rejestracja
Lip 11, 2012
Postów
362
Buchów
4
mnie sie zdaje ze ciazko z niwellacja zapachu, nie wsadzisz do szczelnergo bo musi oddychac, jedynie box z wentylacja i filtrem.... . Bo co innego? wsadzisz do wyłączonej lodówki skisnie chyba musi mieć powietrze... ale moze sie myle :)
 
D

delete

Guest
Jedynie filtr węglowy i suszenie w szczelnym pomieszczeniu może Cię uratować ;)
 

Ofy

Well-known member
Rejestracja
Lut 1, 2011
Postów
882
Buchów
0
A ja mam inny pomysł :) Można by zaczerpnąć z doświadczeń hodowców grzybów: http://psilosophy.info/qhscdwtkaldjaxjgcvatbjct#Dry
Szczelny pojemnik, odwilżacz / pochłaniacz wilgoci i już :) Sam jestem ciekaw czy się to sprawdzi, przy grzybach ponoć daje radę a grzyby to przecież prawie sama woda. Jeśli tak, to można by zapoczątkować nowy trend w suszeniu :D
 

Papasmerf

Well-known member
Rejestracja
Lip 11, 2012
Postów
362
Buchów
4
A ja mam inny pomysł :) Można by zaczerpnąć z doświadczeń hodowców grzybów: http://psilosophy.info/qhscdwtkaldjaxjgcvatbjct#Dry
Szczelny pojemnik, odwilżacz / pochłaniacz wilgoci i już :) Sam jestem ciekaw czy się to sprawdzi, przy grzybach ponoć daje radę a grzyby to przecież prawie sama woda. Jeśli tak, to można by zapoczątkować nowy trend w suszeniu :D


Grzyby też suszą w piekarniku... . To nie do końca to samo... .

Ale ciekawy pomysł:)
 

Ofy

Well-known member
Rejestracja
Lut 1, 2011
Postów
882
Buchów
0
Grzyby też suszą w piekarniku... . To nie do końca to samo... .

Taa, chyba prawdziwki czy podgrzybki, nie widziałem jeszcze nikogo kto suszy cubensisy w piekarniku...

Jakkolwiek byś nie suszył, nigdy nie używaj gorąca. Wysoka temperatura niszczy psychoaktywne związki. Jeśli wysuszysz grzyby na gorąco, drastycznie zredukujesz ich potencję.
 
G

Gość

Guest
3kg mokrego?
Czy suszu?(chcesz mieć)

3 suchego to 15 mokrego-a na to trzeba miejsca dość sporo.
Z tym nie da rady w akademiku.
W pokoju bedziesz miał mega smród.

3 mokrego to 500 suszu z tym ok
Do tego box mega szczelny z filtrem węglowym (dobrym)+wentyl +
jakieś podgżewanie powietrza.
Półki ażurowe .



Możesz też na raty suszyć.(część zamrozić )
A później do worów prózniowych.

Ogólnie opcja bardzo przypałowa.
 

Kokospoko

Member
Rejestracja
Cze 26, 2012
Postów
7
Buchów
0
taa

Tu mam propozycje, napiszcie co o tym sadzicie:


----------------------------------------------------------------------------------------------
Pomysl mojego autorstwa prosze o nie kopiowanie, ale pozwalam na uzycie osobiste w domu :)
----------------------------------------------------------------------------------------------

Szybkie suszenie marihuany, bez przypalu.

1.Scinamy topy, plukamy w zimnej wodzie,
2.Rozrywamy je na kawalki wielkosci piesci,
3.Wrzucamy do Garka z wodą.
4.Gotujemy, po 5 minutach wrzenia, i intensywnego mieszania(ciagle), wylewamy wode, topy zostaja w garku.
5. Nalewamy wody, i powtarzamy punkt 4.
6. Powtarzamy punkt 5, okolo 10-15 razy, dopoki woda nie bedzie bezbarwna po mieszaniu i gotowaniu.
(Po tych czynnosciach, topy powinny zmienic kolor na mniej zielony, a bardziej brazowy :) zyskac na walorach smakowych z powodu braku chlorofilu i niepotrzebnych nam zwiazkow.)

I tera 2 opcje różne: opcja A i B.
Opcja A:
1. Bierzemy sreberko, duza agrafke, i robimy z niej doslownie sitko.
2. Ustawiamy na tym gotowe zielsko, wrzucamy do piekarnika, na b. maly ogien, i suszymy.(mysle ze po 1-2,5 godzinach powinno byc odpowiednio suche, ale sprawdzamy w miedzyczasie czy jest juz wystarczajaco wysuszone, zeby sie nie kruszylo, ale zarazem nie bylo wilgotne)
3. Wyjmujemy, do sloika, i robimy curring.

Opcja B:
1. Przerobione topy (przy tej opcji nie rozdrabniamy ich wczesniej), wieszamy w kartonowym pudelku (duzy prostokat, np. ze sklepu po czyms), w kartonowym pudelku robimy dziurki u gory. Wieszamy na nitkach topy, a u gory nad dziurkami nitki przywiazujemy do kredek, zeby nie przeslizgnely sie przez dziurki).
2. Z jednej strony robimy dziure na akwarelke(wiatrak, ktory emituje duze cieplo, jak suszarka do wlosow, ale wolniejszy). Wkladamy akwarelke, i szczelnie zaklejamy dookola, miedzy pudelkiem a akwarelką - taśmą klejącą (izolacyjna lub pakownicza szeroka).
3. Z drugiej strony wycinamy całą ścianę, i robimy ściane z posklejanych filtrów węglowych do wentylacji.
4. Gotowe. Włączamy.

Powinno to wygladac tak ze od lewej :

Akwarelka w dziurze, przyklejona do pudelka > Wnetrze z wiszacymi topami > Filtr weglowy

I tak gdy wlaczymy akwarelke na najnizsze grzanie, powinno sie w kilka godzin(max kilkanascie) godzin wysuszyc.


Po wszystkim, do sloikow i curring.
----------------------------------------------------------------------------------------------


Co o tym sadzicie ? To jedyne opcje jakie przychodza mi do glowy.
Pozdrawiam.
 
B

Bling Bling

Guest
Te pomysly sa bez sensu.

Jedyna sensowna opcja: Szczelne pomieszczenie i wentylacja z filtrem weglowym.
 

Kokospoko

Member
Rejestracja
Cze 26, 2012
Postów
7
Buchów
0
f

Czemu bez sensu?
Czy szybkie wysuszenie pozbawi ziola mocy?
I jak mogę zrobić to, by to albo leżało w szafie i nie pachniało i się suszyło, albo szybko w 8 godzin wysuszyć i wtedy może walić w całym mieszkaniu.
?

---------- Aktualizacja posta 20:50 ---------- Czas poprzedniego posta 19:03 ----------

Tak spytam, czy po wymoczeniu i wygotowaniu, a potem po kuracji akwarelką, żeby wyschło straci na mocy?

(ps. ugotowałem liście z 15 razy, potem je zgniotłem z całych sił, potem pociąłem 5x, potem zgniotłem jeszcze mocniej, zawinąłem w folie alumin, porobiłem dziurki, i tego gniotka z folii, wrzuciłem do pierkarnika na 30 minut. Miał być haszysz, ale nie wyszło. Wyszedł bardzo kruchliwy materiał, z wyglądu jak topek, i do tego kopał całkiem całkiem. Po 2 nabiciach już byłem skuty, a po 3 nabiciach już naprawdę, ale to naprawdę mocno skuty:spalony:.

Więc jak mógłbym to zrobić, zakładając że mam do dyspozycji trochę miejsca w szafie ? Mogę skołować jakieś kartony, czy co tam potrzeba. Filtr węglowy do wentylacji też mam. Wiatraczki od kompa, no to już trudniej, ale co by nie było jakoś się ogarnie.
Jakaś rada?:jaraczz:
 

Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany

Polecana klinika konopna GreenDoctor.pl


Polecany sklep z growkitami grzybów

Góra Dół