Marihuana ma duże zastosowanie w leczeniu raka, ale to samo THC i to stosowane domiejscowo (czyli nie paląc a wstrzykując w odpowiednie miejsce). Poza tym jest stosowana do zapobiegania rozprzestrzeniania chorób takich jak rak, jaskra, twardnienie rozsiane (tak sie to nazywa
?). Hmmm, temat rzeka w sumie.
Własciwości najlepsze to przeciwbólowe, przeciw mdlościom, rozluźniające, poprawia chumor
, poprawia apetyt. W trakcie choroby jak znalazł, naprawde! Miał ktoś kiedyś z Was bóle zeba? Masakra, można się powiesić z bulu. Marihuana je eleminuje. Albo mocne przeziębienie, czy grypa. Ta gorączka, bule miesni, konanie z wyczerpania, nie chce się nic jeść. Wystarczy jednak zapalić by te obiawy znacznie złagodzić, a niektóre wyeleminować (powraca apetyt, jedzenie zaczyna smakowąć). W tedy naszą marihuanae zaczyna sie naprawde doceniać :wink: .
No i rzeczywiście poprawia prace układu odporościowego
, chociaż by placebo, bo nastawia optymistycznie co jest bardzo ważne w leczeniu chorób
.