S
Sławuś z council estate.
Guest
Adresatami tego wątku są polscy imigranci w UK.
Piszcie czy zauważacie jakieś istotne zmiany w zachowaniu Brytyjczyków w stosunku do Polaków po referendum co do wyjścia UK z Unii Europejskiej.
Zacznę od siebie. Nie dostrzegłem żadnych negatywnych zjawisk. Nikt mnie nie atakował, nie obrażał, nie był niemiły dla mnie ani rodziny. Odwrotnie, spostrzegłem że tutejsi ludzie zrobili się po referendum bardziej otwarci i szczerzy a także - paradoksalnie - przyjaźni. Normalnie się rozmawia z nimi o róznych problemach związanych z byciem w Unii, wyjściem z Unii, zmianach w kraju w ciągu ostatnich lat, zmianach po referendum i (przewidywanych) po wystąpieniu. Ogólnie zmiany sa pozytywne tak jak ja to widzę.
Piszcie czy zauważacie jakieś istotne zmiany w zachowaniu Brytyjczyków w stosunku do Polaków po referendum co do wyjścia UK z Unii Europejskiej.
Zacznę od siebie. Nie dostrzegłem żadnych negatywnych zjawisk. Nikt mnie nie atakował, nie obrażał, nie był niemiły dla mnie ani rodziny. Odwrotnie, spostrzegłem że tutejsi ludzie zrobili się po referendum bardziej otwarci i szczerzy a także - paradoksalnie - przyjaźni. Normalnie się rozmawia z nimi o róznych problemach związanych z byciem w Unii, wyjściem z Unii, zmianach w kraju w ciągu ostatnich lat, zmianach po referendum i (przewidywanych) po wystąpieniu. Ogólnie zmiany sa pozytywne tak jak ja to widzę.