Siema,
Od razu przedstawie sprawe, z kumplem posiadziliśmy krzaki w polówie maja 5x passion reg i 5x mazar af
wszystkie elegancko wyszły z ziemi, miejscowa nie zbyt oddalona od uczęszcznych ścieżek ludzkich, miedzy laskiem a łąką z pasem drzewek i krzewów oddzielających lake od ulicy.
Z wszystkich krzaków ostały sie 2. jeden mazar i jeden passion. Mazar byl już do ścinki za jakieś 2 tygodnie może mniej, passion rośnie w najlepsze.
Kumpel wysłał mi zdjęcia i relacjonował sprawe bo mnie w polsce nie ma juz prawie 2 miesiace. I zwykle jak sarna użarła krzaka to od ziemi zostawało 2-3 cm lodyżki.
Z tego co wiem kumpel poszedl na spota a tu nie ma krzaka, ziemia nie rozkopana, a łodyżka nie wystaje. I tu pytanie czy sarna w***ała by poł metrowego mazara bez śladu który ładnie kwitnał.
I czy passiona który ma 2 metry jest sens przesadzać na innego spota czy lepiej no włąsnie lepiej co robić?, zasadniczo są tylko 2ścieżki na spota, jedna od lasu i druga przez wyklepna scieżke przez łąke z krzakami/trawami około 2 m.
Prawdopodobniejsze ze sarna zjadła mazara i nie ruszyła passiona z wielkimi liściami, czy ktoś go za***ał ?
Od razu przedstawie sprawe, z kumplem posiadziliśmy krzaki w polówie maja 5x passion reg i 5x mazar af
wszystkie elegancko wyszły z ziemi, miejscowa nie zbyt oddalona od uczęszcznych ścieżek ludzkich, miedzy laskiem a łąką z pasem drzewek i krzewów oddzielających lake od ulicy.
Z wszystkich krzaków ostały sie 2. jeden mazar i jeden passion. Mazar byl już do ścinki za jakieś 2 tygodnie może mniej, passion rośnie w najlepsze.
Kumpel wysłał mi zdjęcia i relacjonował sprawe bo mnie w polsce nie ma juz prawie 2 miesiace. I zwykle jak sarna użarła krzaka to od ziemi zostawało 2-3 cm lodyżki.
Z tego co wiem kumpel poszedl na spota a tu nie ma krzaka, ziemia nie rozkopana, a łodyżka nie wystaje. I tu pytanie czy sarna w***ała by poł metrowego mazara bez śladu który ładnie kwitnał.
I czy passiona który ma 2 metry jest sens przesadzać na innego spota czy lepiej no włąsnie lepiej co robić?, zasadniczo są tylko 2ścieżki na spota, jedna od lasu i druga przez wyklepna scieżke przez łąke z krzakami/trawami około 2 m.
Prawdopodobniejsze ze sarna zjadła mazara i nie ruszyła passiona z wielkimi liściami, czy ktoś go za***ał ?