Witam, od około poltora tygodnia mam pewien, dośc powazny problem otóż ostatnimi czasy w moim regionie byly potworne upały i roslinka, ktora nie wykazywala zadnych niedoborow zaczela sie je**c. Liści,szczególnie te w gornych partiach zaczely sie zwijac do środka. Myslalem ze to przez pogode i obficie podlalem obie panny, wczoraj bylem na spocie a sytuacja wyglada jeszcze gorzej, liscie nie dosc ze coraz bardziej sie "zwijają" to zaczeły przybierać kolor (od żółtego po czarny) i usychaja. Prosze o szybką pomoc, dodam żę sa to 2 automaty big berry jesli sie nie myle. Zdjec poki co nie dodam z barku możliwosci sprzetowych.